SPARTA WOŻUCZYN - VICTORIA ŁUKOWA 0:3 (0:2)
Sparta zagrała w składzie: Wojtaszek, Mroczka, Krawczyk, Grzyb, Gałan, Gilarski, Sak (20' Wlaź, 70 ', Wrona), Pijajko, Dziki, Buśko, Leja (10' Pachla)
Niedzielne spotkanie w Wożuczynie to okraszony poważnymi kontuzjami, ogromnym pechem i słabym wynikiem mecz. Niestety kolejnym razem nie udało się przerwać złej passy i Sparta przegrała aż 0:3 na własnym stadionie.
Do niedzielnej sytuacji Piotra Mroczki i jego podopiecznych, najlepiej pasować będzie powiedzenie, że z pustego to i Salomon nie naleje. Sparta zaczęła bowiem mecz bez Kamila Antoniuka i Pawła Przytuły, a po 20 minutach gry zeszli z boiska Patryk Sak, który nabawił się groźnej kontuzji kolana oraz Artur Leja, który naderwał mięsień dwugłowy uda. W tak okrojonym składzie drużyna gospodarzy nie stawiła czoła gościom z Łukowej i po dwóch straconych w pierwszej połowie bramkach, było wiadomo, że o jakąkolwiek zdobycz punktową będzie niezwykle trudno. Po przerwie Victoria ustaliła wynik spotkania i 3 punkty powędrowały na konto gospodarzy.
Mało kto chciałby się znaleźć w skórze Piotra Mroczki, który w ostatnich dwóch meczach stracił 4 piłkarzy podstawowego składu. Dodatkowo Kamil Antoniuk zmienił miejsce zamieszkania i zapewne na meczach będzie pojawiał się rzadko. Zatem sytuacja kadrowa Sparty przed końcówką rundy stała się dramatyczna. Miejmy nadzieję, że ostatnie kontuzje okażą się drobnymi urazami i w najbliższych meczach szkoleniowiec drużyny z Wożuczyna będzie miał z czego wybierać przed ustaleniem składu.